Marcin Drewniak 14.02.2009 23:31
Biało jest, ale dacie radę
Większość trasy rowerowej, to nieruchliwe asfalty, których często nie widać spod śniegu, miejscami śliskość, miejscami zaspy - ostrożność, ostrożność, ostrożność!
Co do przejezdności - na pewno większość kilometrów jest do pokonania w siodełku: wszystkie asfalty i co najmniej połowa długości dróg nieasfaltowych, na jakie traficie.
Na odcinkach nieasfaltowych niektóre podjazdy do pokonania jednak chyba tylko z buta ;) Kałuże na bardzo nieznacznej części trasy - w koleinach. Lód na nich niegruby, ukryty wrednie pod śniegiem. Pomocne bywają tropy zająca, który omija przykryte śniegiem kałuże, naprawdę.
Coś o tym wszystkim napiszemy/narysujemy w "komunikacie technicznym", który zawiśnie na ścianie w bazie - do poczytania przed startem.